Prezent

Strzał w dziesiątkę, czy kłopotliwa niespodzianka? Prezenty powinny być nie tylko przemyślane, ale przede wszystkim darowane szczerze, od serca, nie z obowiązku lub wdzięczności. Przed świętami kupujemy ich niemało, bo przecież każdej bliskiej osobie pragniemy podarować coś… No właśnie, coś, czasem cokolwiek, drobiazg, gadżet.. mogą okazać się nietrafione, niepotrzebne i kłopotliwe. I nieważne, czy kosztowały

Strzał w dziesiątkę, czy kłopotliwa niespodzianka?

Prezenty powinny być nie tylko przemyślane, ale przede wszystkim darowane szczerze, od serca, nie z obowiązku lub wdzięczności. Przed świętami kupujemy ich niemało, bo przecież każdej bliskiej osobie pragniemy podarować coś… No właśnie, coś, czasem cokolwiek, drobiazg, gadżet.. mogą okazać się nietrafione, niepotrzebne i kłopotliwe. I nieważne, czy kosztowały przysłowiowy grosz czy fortunę, istotne jest to, żeby przypadły do gustu przyszłemu właścicielowi, by cieszyły i sprawiały przyjemność.

Dziwne? Zaskakujące?

Okazuje się, że są i takie. A niektóre z nich mogą być nawet szokujące. Do nich nasi respondenci zaliczyli pozew rozwodowy, rachunki, tabletki na odchudzanie, które podarował mąż żonie, Poradnik pożycia małżeńskiego, wykupioną sesję odmładzającą w gabinecie kosmetycznym, preparat przeciwko chrapaniu, płyn do płukania ust, sztuczny penis, wibrator, czy… pozytywny wynik testu ciążowego.
Marta Kowalczyk jako najbardziej szokujący prezent, jaki otrzymała pod choinką wymienia bilety na tygodniową wycieczkę do Paryża. Pobyt w hotelu był zarezerwowany dla dwóch osób. W Paryżu spędziła czas razem z mężem. – Byliśmy już małżeństwem od 10 lat i nigdy wcześniej nigdzie nie wyjeżdżaliśmy. Zawsze na coś oszczędzaliśmy, spłacaliśmy kolejny kredyt i podróż poślubną odkładaliśmy na kolejne lata. W tym czasie zdążyły już urosnąć nasze dzieci, a nasza relacja stanęła w obliczu kryzysu. Myślałam, że nasze małżeństwo się wypaliło. A ja marzyłam o tym żeby dożyć z Markiem sędziwej starości, doczekać się wnucząt i zobaczyć Paryż, a w nim przeżyć romantyczne chwile. W końcu stało się. Marek wykupił dla nas wycieczkę. Pojechaliśmy sami, było cudownie, nasze małżeństwo odmłodniało i znów zakochaliśmy się w sobie. A w nowym roku zamiast kredytu na nowy telewizor spłaciliśmy ten, który Marek zaciągnął na naszą podróż – mówi Marta, która przekonuje, że z Paryża przywiozła tyle wspomnień i pozytywnej energii, która z pewnością wystarczy na wiele lat szczęśliwego pożycia z mężem. Jej zdaniem to był najlepszy prezent jaki kiedykolwiek otrzymała od męża, bo jak mówi „ważne aby rozumieć i dostrzegać potrzeby bliskiej osoby, aby wzajemnie sprawiać sobie przyjemności i myśleć o sobie”.

Praktyczne podarki

To błąd jeżeli sądzimy, że kobieta ucieszy się z nowego miksera, zestawu garnków, czy najnowszej na rynku patelni. Nasze respondentki niemalże chórem potwierdziły, że nie chcą otrzymywać książek kucharskich, poradników dla pań domu, kapci, pościeli i piżam. Panowie wypowiedzieli nie skarpetkom, bieliźnie, obrazkom, ramkom do zdjęć i bibelotom. Obie płci przekonują, że chętnie przyjmują kosmetyki, jeżeli są dobrych i sprawdzonych marek, książki, płyty, upominki związane z ich hobby, zdrapki, gustowną odzież, biżuterię, perfumy i bilety na koncerty. Swoje wybory argumentują tym, że podarki świąteczne powinny cieszyć i są zdania, że nie powinny być kupowane w pospiechu, na ostatnią chwilę oraz przez internet, gdzie trudno o ich weryfikację i właściwą ocenę.

– Byliśmy przez lata przekonani, że praktyczne upominki dla mamy to strzał w dziesiątkę. Więc co roku darowaliśmy jej kolejno ekspres do kawy, zestaw do parzenia herbaty, profesjonalne naczynia żaroodporne, mikser, nowoczesny czajnik i żelazko najpopularniejszej marki na rynku. Koszty prezentów pokrywaliśmy z bratem po połowie i kompletowaliśmy mamie na nowo sprzęt domowy. Sądziliśmy, że jest zadowolona. Ale ona nie była. Nie używała przez długi czas nowych rzeczy, bo mówiła, że przyzwyczaiła się do starych, które są jeszcze w dobrym stanie – wyjaśnia Monika. Jej brat Tomasz dodaje, że podczas ostatniego Sylwestra mama oglądając w telewizji reklamy kosmetyków spontanicznie wyznała, że chciałaby kiedyś otrzymać zestaw kremów dla kobiet po 60. lub kupon do SPA i nareszcie znów poczuć się kobietą, a nie tylko kucharką, sprzątaczką, mamą i babcią. – Popatrzyliśmy na siebie znacząco i zrozumieliśmy, że nasze drogie prezenty nie tylko były nietrafione, ale mogły nawet mamę obrażać, bo nie dość, że zawsze sama przygotowuje święta, zaprasza na nie całą rodzinę, to jeszcze w prezencie otrzymuje rzeczy, które związane są z kuchnią, czy domowymi pracami. Zaraz po świętach kupiliśmy jej zestaw kosmetyków bardzo dobrej polskiej marki. Chcę żeby czuła się nie tylko potrzebna, ale przede wszystkim piękna, bo taka przecież jest – podsumowuje Monika

Co zrobić z rybkami, kotem, a nawet psem?

Bo i takie prezenty nie bywają rzadkością w gorączce świątecznego zenitu. Co zrobić potem z pupilami jak wyjedziemy? Do kota trzeba postarać się o kocią niańkę, która nie tylko odwiedzi pupila w domu, zmieni kuwetę, nakarmi…, ale też pobawi się z nim ulubioną zabawką. Sznaucer Kowalskich razem z nimi jeździ do Polski, albo spędza czas w psim hotelu, kiedy oni latem odpoczywają w Hiszpanii. – Leo jest naszym ulubieńcem. Mój mąż kupił go synowi na gwiazdkę. Początkowo byłam niezadowolona, bo zakup odbył się bez wzięcia pod uwagę mojej decyzji. Cóż byłam raczej przeciwna. Ale nauczyliśmy się żyć i podróżować z psem, pokochaliśmy go. Mimo tego stanowczo nie polecam kupowania zwierząt w prezencie. Zawsze trzeba ten fakt ustalić – podkreśla Maria Kowalska.

Najmniej kłopotliwe okazują się być rybki, pod warunkiem, że zapewni im się właściwe warunki. Odpowiednio duże akwarium wyposażone w specjalne filtry wody, o czym przekonuje Tomasz Lewański. – Taki prezent sprawiłem swojemu synowi. W ten sposób uczę go też odpowiedzialności i obowiązkowości. Akwarium otrzymał co prawda nie pod choinkę, ale trzy tygodnie przed Wigilią. Pod choinką czekało na niego kilka nowych gadżetów w związku z nowym hobby. Radość z tego zakupu mamy wszyscy w domu, bo to tak naprawdę prezent dla całej rodziny – uśmiecha się Lewański.

 

A co dla Was przygotowali najbliższi? Pamiętajmy o tym, że cokolwiek by to nie było, z pewnością darowano nam od serca. Taka jest przecież serdeczna aura tych świąt.

Źródło: Małgorzata Bugaj-Marytnowska, MojaWyspa.co.uk

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *