Tylko w ciągu ostatniego roku koszt wychowania dziecka wzrósł o 5 tysięcy funtów. Eksperci zauważają, że na rosnące wydatki na utrzymanie potomka składają się koszty opieki (niania, przedszkola, żłobki, opiekunki), a także cięcia dotyczące zasiłków na dzieci, większe wydatki na żywność, ubrania i edukację.

Nic więc dziwnego, że coraz więcej rodziców na Wyspach odsuwa w czasie kolejne dziecko lub w ogóle rezygnuje z takich planów. Zmiany w systemie świadczeń socjalnych wprowadzone w ubiegłym roku sprawiły, że spora grupa rodzin w UK mocno odczuła spadek dochodów w budżecie. Wiąże się to również z tym, że jedna na cztery kobiety wychowujące dzieci w domach, zdecydowała się na pójście do pracy, aby podreperować w ten sposób rodzinne finanse. Siłą rzeczy porzucają macierzyńskie plany koncentrując się na pracy zawodowej.

Jedna na dziesięć ankietowanych rodzin przyznała, że w wyniku obecnych realiów zdecydowała się pozostać przy jednym dziecku. Jedna na pięć rodzin nadal planuje kolejne dziecko, ale są to plany „odsunięte w czasie”.

Analitycy zauważają, że ten trend ma też związek z informacją podawaną przez nas w tym tygodniu, która dotyczy rosnącej grupy dorosłych dzieci nadal mieszkających z rodzicami. Coraz więcej młodych ludzi nie jest w stanie wyprowadzić się na swoje. Obecnie w UK ponad 3 mln osób w wieku od 20 do 34 lat mieszka w rodzinnym domu.

W wyliczeniach dotyczących kosztów wychowania dzieci znalazła się też informacja o tym, że w ciągu ostatniej dekady wydatki rodziców wzrosły średnio o 33 proc. To „zasługa” przede wszystkim rosnących cen, zwłaszcza w sektorach rynku związanych z utrzymaniem dzieci. Eksperci wyliczyli, że rodzice średnio rocznie wydają na dzieci około 28 proc. dochodów. W 2004 roku wskaźnik ten wynosił ponad 20 proc.

Źródło: Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk