Po raz pierwszy od dwóch lat spadł poziom imigracji i emigracji Opublikowane dane dotyczą okresu 12 miesięcy do czerwca 2013 roku. W ciągu badanego przez urząd statystyczny okresu liczba imigrantów obniżyła się do 503 tys., z poziomu 517 tys. odnotowanego rok wcześniej. Urząd podkreślił, że w br. zaobserwowano spadek napływu ludzi spoza UE. W analizowanym
Po raz pierwszy od dwóch lat spadł poziom imigracji i emigracji
Opublikowane dane dotyczą okresu 12 miesięcy do czerwca 2013 roku.
W ciągu badanego przez urząd statystyczny okresu liczba imigrantów obniżyła się do 503 tys., z poziomu 517 tys. odnotowanego rok wcześniej. Urząd podkreślił, że w br. zaobserwowano spadek napływu ludzi spoza UE. W analizowanym przedziale czasowym wyniósł on 242 tysiące imigrantów, a w poprzednim poziom ten sięgnął 282 tysięcy. Urząd zwrócił też uwagę, że w ostatnim roku przybyło imigrantów zarobkowych z UE – 183 tys., natomiast w poprzednim było ich 158 tys.
Najwięcej imigrantów pochodzi z Chin i Indii oraz z Polski. Na kolejnych miejscach są osoby przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii z USA i Australii.
Urząd podkreślił, że mniejszy napływ imigrantów wiąże się ze spadkiem liczby zagranicznych studentów studiujących na brytyjskich uczelniach. W statystykach uwzględniani byli jako imigranci.
Z Wielkiej Brytanii wyemigrowało natomiast 320 tys. osób w porównaniu z 349 tys. w poprzednim roku, co jest najniższym poziomem od 2001 r.
„Publikacja danych zbiega się z rosnącymi obawami, że Wielka Brytania stoi w obliczu nowej fali migracji z Europy Wschodniej, gdy Rumunii i Bułgarzy z dniem 1 stycznia 2014 r. uzyskają swobodny dostęp do unijnego rynku pracy” – zaznacza BBC.
Premier David Cameron ogłosił w środę plany ograniczenia nowo przybyłym imigrantom z UE dostępu do świadczeń socjalnych. Brytyjska prasa twierdzi, że jego projekt cieszy się poparciem Niemiec i Francji i że o zmniejszeniu migracji z nowych krajów UE zamierza rozmawiać w czwartek na wileńskim szczycie.
Resort MSW twierdzi, że imigrantów przyciąga ożywienie brytyjskiej gospodarki, wychodzącej z kryzysu szybciej niż eurostrefa i gospodarki Europy Centralnej i Wschodniej.
Leave a Comment
Your email address will not be published. Required fields are marked with *