Historia ciasteczka w filiżance

Babeczka, zwana „cupcake” Jaki deser łączy wielkich krawców, królową, dzieci w przedszkolu i celebrytki? Oczywiście babeczka, zwana „cupcake”! Z okazji międzynarodowego tygodnia babeczkowego (16-22 września), dziś o babeczkach. Proponujemy także kilka przepisów na ten fantastyczny deser na każdą okazję. Jak to się wszystko zaczęło Babeczka (cupcake, fairy cake, patty cake) to charakterystyczne ciasteczko, serwowane najczęściej

Babeczka, zwana „cupcake”

Jaki deser łączy wielkich krawców, królową, dzieci w przedszkolu i celebrytki? Oczywiście babeczka, zwana „cupcake”! Z okazji międzynarodowego tygodnia babeczkowego (16-22 września), dziś o babeczkach. Proponujemy także kilka przepisów na ten fantastyczny deser na każdą okazję.

Jak to się wszystko zaczęło

Babeczka (cupcake, fairy cake, patty cake) to charakterystyczne ciasteczko, serwowane najczęściej w papierowej osłonce. Historia babeczki sięga już XVIII wieku, gdy po raz pierwszy użyto określenia „ciastko pieczone w małej filiżance, czyli cupcake”. Od XIX wieku pojawiają się już pierwsze przepisy. Tradycyjnie babeczki były pieczone w malutkich, specjalnie do tego przeznaczonych naczynkach, rozmiaru małej filiżaneczki, stąd też geneza nazwy tego specjału. Również nazwa „fairy cake” odnosi się raczej do rozmiarów (rzędu wróżek) niż do magicznych cech deseru.

Amerykańskie cupcakes na ogół są duże większe od europejskich i zawierają dużo więcej kremowej masy. Nieco inne wytłumaczenie na nazwę „cupcakes” podaje kilka innych źródeł. Wg nich nazwa pochodzi od filiżanek, którymi odmierzano składniki na ciasteczka: zamiast tradycyjnych gramów czy funtów przepis podaje ilość filiżanek. Miało to też znaczenie nieco pejoratywne, oznaczające najtańsze ciastko, które do upieczenia potrzebuje jedynie kilku składników – w ilości mieszczącej się w małej filiżance – w odróżnieniu od tzw.” pound cake”, które potrzebowały składników w kilogramach. Ciasteczko dla mas, jednym słowem.

Cały świat kocha „cupcakes”

W odróżnieniu jednak do zamierzchłych czasów dziś cupcakes to ciasteczka cieszące się dobrą sławą na całym świecie. Swoista moda na ten typ wypieków pojawiła się w Stanach Zjednoczonych, gdzie powstały największe i najbardziej wyspecjalizowane piekarnie oraz sklepy z cudeńkami zdobionymi przez mistrzów sztuki ciastkarskiej. Cupcakes doczekały się nawet własnego programu, pt „Cupcakes wars”, gdzie uczestnicy zachwycają się coraz to nowymi wersjami popularnej babeczki.

Pojawiają się one w filmach, są ulubionym przysmakiem redakcji miesięczników lifestylowych… Mają w sobie dużo gracji i nie straszą rozmiarem, zatem kojarzą się automatycznie z niską zawartością kalorii; do tego są śliczne i apetyczne. Podawane na ekskluzywnych przyjęciach (były m.in. oficjalnym przysmakiem podczas Diamentowego Jubileuszu Królowej Elżbiety II); są także przysmakiem dzieci, a w wersji słonej – ich tatusiów. Istnieją ich tysiące odmian. Najdroższe powstają zazwyczaj na zamówienie i zawierają np. 24 karatowe jadalne złoto, kosztując, bagatela, około 650 funtów za sztukę.

Liczy się wnętrze

To ciastko, które nie może się nie udać – prosta kombinacja masła lub oleju, cukru, jajek i mąki. Jedynie wyobraźnia może Cię ograniczyć w ich tworzeniu.

Osobiście preferuję te nadziewane w środku, wilgotne same w sobie i z niezbyt dużą ilością kremu. Nadzienie można zrobić na rożne sposoby. Jednym z nich jest zapieczenie w masie babeczkowej ulubionego smakołyku, np. pralinki, włożenie całego owocu bądź nadzianie babeczki po upieczeniu dżemem lub kremem, tak jak pączka. Można także przekroić babeczkę na pół i posmarować kremem jak mini-torcik. Amerykanie uwielbiają także tzw. „cake-balls” czyli babeczki w całości zanurzone w czekoladowej masie, podawane często na patyku.

Wilgoć cupcakes zawdzięczają obecności ciekłego tłuszczu – oleju bądź rozpuszczonego masła; niektóre źródła podają, że wilgoć zachowuje w ciasteczkach… zwykły ocet. Spotkałam się także z wersją z użyciem prawdziwej czekolady, o zawartości kakao powyżej 70%, pokrojonej w kawałki. Babeczki w Europie są najczęstszej zwyczajnie lukrowane lub pokrywane kremem, zbliżonym do tortowego.

W dzisiejszych czasach cupcakes pieczemy najczęściej w specjalnej foremce muffinkowej, którą wykładamy papierowymi lub foliowymi wkładkami do babeczek lub bezpośrednio w aluminiowych albo silikonowych foremkach. Spotkałam się także z foremkami jadalnymi z wafelków i z czekolady.

 

A teraz: czas na małe co nieco, czyli przepisy!

1. Sernikowe babeczki z polewą śmietankową wg Marthy Stewart

Składniki:

• 3 ½ opakowania kremowego serka typu Philadelphia
• 2 ¼ filiżanki cukru pudru
• ½ filiżanki mąki
• 1 filiżanka śmietany
• 1 ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego
• 5 dużych jaj

Polewa:

• 2 opakowania śmietany
• 1 łyżka cukru pudru
• 2 łyżeczki wanilii

Rozgrzej piec do 180 stopni. Ubij serek do lekkiej konsystencji. W misce połącz cukier z mąką i stopniowo dodawaj do masy serkowej, dodaj śmietanę, ekstrakt wanilii i jajka, dokładnie połącz składniki. Masę rozdziel na 12 szt. babeczek i wlej do foremek. Piecz około 15 minut. Ostudź.

Zrób polewę ze śmietany, połączonej z cukrem i wanilią. Wstaw masę do lodówki. Nałóż na babeczki, ozdób gronami porzeczek, truskawkami, jagodami lub innym, dowolnym owocem sezonowym.

2. Babeczki czekoladowe z masą serową

Masa czekoladowa:

• 100 g masła
• 40 g kakao
• 100 g brązowego cukru
• 2 jajka
• 100 g mąki pszennej
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia

Masa serowa:

• 150 – 200 g sera twarogowego śmietankowego (np. zmielonego jak na sernik)
• 1 czubata łyżeczka mąki
• 3 łyżki białego cukru
• 1 białko jajka
oraz
• 1 słoik (250 ml) konfitury wiśniowej z całymi wiśniami/lub słoik wiśni w syropie

Piekarnik nagrzej do 175 stopni. W rondelku na małym ogniu roztop masło, dodaj kakao, wymieszaj do rozpuszczenia i zagotuj. Odstaw z ognia, dodaj 3 łyżki konfitury wiśniowej (z wiśniami lub bez), cukier, jajka, przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia. Delikatnie wymieszaj łyżką do połączenia się składników.

W miseczce wymieszaj łyżką twaróg śmietankowy z mąką, białym cukrem i białkiem jaja.

Czekoladową masę wyłóż do „papilotek”, włożonych we wgłębienia formy na muffiny lub do blaszanych foremek na mini-tarty. Masą wypełnij pojemniczki nie więcej, niż do około ½ – 2/3 ich objętości. Na wierzch wyłóż masę serową, a w środek włóż po 3 wiśnie z konfitury lub syropu (uwaga: foremki nie mogą być całkowicie wypełnione, gdyż ciastko urośnie jeszcze podczas pieczenia). Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez 23 minuty. Ostudź na metalowej kratce. Udekoruj pozostałymi wiśniami z konfitury i syropem.

Można jeść jeszcze ciepłe, można zamrażać.

źródło: kwestiasmaku.com

3. Super wilgotne czekoladowe babeczki

• 1 ½ kubka mąki
• ¼ kubka kakao niesłodzonego
• 1 kubek cukru granulowanego
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• ½ łyżeczki soli
• 1 kubek świeżo zaparzonej kawy (ciepłej)
• 1 łyżka octu
• 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
• ¼ + 2 łyżeczki oliwy bądź oleju z pestek winogron

Polewa:

• 4 łyżki masła
• 1/3 kubka kakao
• 3 łyżki mleka
• 1 łyżka ekstraktu wanilii

Wykonanie:

Rozgrzej piec do 180 stopni. W dużej misce połącz suche składniki, w innej miseczce połącz kawę, ocet, ekstrakt waniliowy i oliwę. Dodaj mokre składniki do suchych, dobrze zamieszaj lub użyj miksera. Masę nakładaj równomiernie do foremek babeczkowych. Piecz około 15-20 minut. Sprawdzaj patyczkiem – jeśli jest suchy, to znaczy, że pora wyciągnąć babeczki z pieca. Ostudź je i pokryj masą czekoladową.

Pomysły na masę do pokrycia babeczek:

1. Masa migdałowa (marcepanowa)

•1 ½ kubka zmielonych migdałów
•1 ½ kubka cukru pudru
•1 żółtko
•1 ½ łyżeczki ekstraktu z migdałów

Składniki połącz ze sobą na gładką masę. Użyj cukru pudru zamiast mąki na blat i wyrób masę rękoma. Z gotowej masy po rozwałkowaniu możesz wycinać dowolne wzory, bądź formować jak plastelinę, barwić z pomocą naturalnych barwników.

2. Masa serowa

• 80 g kremowego serka typu Philadelphia
• 60g masła
• 2 filiżanki cukru pudru
• dowolny aromat/ekstrakt, np. cytrynowy

Ubij serek z masłem i dowolnie wybranym składnikiem smakowym.

3. Masa czekoladowa typu ganache

• 150 ml gęstej śmietany do ubijania
• 225 g dowolnej czekolady

Czekoladę pokrój w drobne kawałeczki. Śmietanę przelej do garnka i na małym ogniu podgrzewaj, dodając czekoladę. W momencie kiedy czekolada się całkowicie rozpuści i masa stanie się gładka, błyszcząca, jest gotowa. Jeśli chcesz aby masa nabrała bardziej zwartej konsystencji, wstaw masę do lodówki na kilka godzin.

4. Masa z masła orzechowego

• 70 g masła
• 1 filiżanka cukru pudru
• 1 filiżanka masła orzechowego
• łyżka esencji waniliowej
• 1/3 filiżanki śmietany

Połącz składniki mikserem na gładką i kremową masę. Wstaw do lodówki jeśli chcesz, aby masa była gęstsza.

5. Masa truskawkowa

• ½ filiżanki świeżych truskawek
• ½ filiżanki niesolonego masła
• 1 ¼ filiżanki cukru pudru
• ¼ łyżeczki ekstraktu wanilii

Do miksera wrzuć truskawki i zrób a nich pure, odstaw. Ubij masła na lekką masę, dodaj cukier puder i połącz składniki. Następnie dodaj truskawkowa masę i dobrze wymieszaj. Masę ozdób świeżymi truskawkami.

6. Masa kokosowa

• 125 g masła
• 2 filiżanki cukru pudru
• ¼ filiżanki skondensowanego mleka kokosowego
• 1 łyżeczka kokosowej esencji
• 1 łyżeczka truskawkowej esencji
• 4 krople czerwonego barwnika spożywczego (naturalnego)

Masło ubij aż do konsystencji lekkiej pianki. Dodaj cukier puder, połącz dobrze składniki. Następnie dodaj resztę i ubij masę mikserem. Posyp wiórkami kokosowymi.

Dodatki naturalne do ozdabiania: płatki róż, suszone kwiaty lawendy, fiołki jadalne, kandyzowany imbir, skórka pomarańczowa i cytrynowa, liście angeliki, plasterki pomarańczy, truskawki, maliny, porzeczki, winogrona.

Naturalny barwnik do masy marcepanowej można uzyskać z soku buraczanego, szpinakowego i jagodowego.

Smacznego!

Źródło: LejdizMagazine, tekst: Gosia Szwed, przepisy: Anna Kubicka

1 comment

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *

1 Comment

  • twix
    7 września 2013, 23:53

    o jej
    jak zawsze z gównem na czasie

    REPLY