Brytyjczycy nie znoszą swoich sąsiadów?

Doprowadzają dom do ruiny, ich dzieci krzyczą wniebogłosy Okazuje się, że w Wielkiej Brytanii każdy powód jest dobry, żeby nie lubić swojego sąsiada. Jednak niektóre z nich częściej niż inne wywołują wielką awanturę. Aż sześciu na dziesięciu Brytyjczyków nie dogaduje się z jednym ze swoich sąsiadów, a 30 proc. ma złe relacje z dwoma z

Doprowadzają dom do ruiny, ich dzieci krzyczą wniebogłosy

Okazuje się, że w Wielkiej Brytanii każdy powód jest dobry, żeby nie lubić swojego sąsiada. Jednak niektóre z nich częściej niż inne wywołują wielką awanturę.

Aż sześciu na dziesięciu Brytyjczyków nie dogaduje się z jednym ze swoich sąsiadów, a 30 proc. ma złe relacje z dwoma z nich – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę ubezpieczeniową Swinton.

Połowa ankietowanych przyznała, że odwraca głowę, kiedy widzi swojego sąsiada, a co dziesiąty – obrzuca go chłodnym spojrzeniem.

Co więcej, 10 proc. respondentów wdało się w długotrwały – bo minimum czteroletni – spór z sąsiadem, z czego w 43 proc. przypadków konflikt przerodził się w wielką awanturę. Co ciekawe, 14 proc. przyznało, że do poważnego sporu doprowadziła drobna sprzeczka.

Co zatem najczęściej irytuje nas u osób mieszkających „za płotem”? Otóż powody, dla których jedna ze stron nie pała sympatią do drugiej, są przeróżne – od hałaśliwych dzieci i nocnych imprez, po zaniedbany ogród i przepełniony kosz na śmieci.

Swinton postanowił jednak sprawdzić, co najczęściej wywołuje kłótnię i stworzył listę 20 głównych przyczyn awantur z sąsiadami. W rankingu „wygrały”: blokowanie podjazdu, parkowanie w niewłaściwym miejscu i pozwalanie psu na szczekanie przez cały dzień.

Co dziesiąty ankietowany przyznał, że po prostu „nie lubi patrzeć” na swojego sąsiada, dlatego nigdy nie zatrzymuje się na krótką pogawędkę.

Dla 10 proc. ankietowanych ludzie, którzy mieszkają obok, są im zupełnie obojętni, a 28 proc. stwierdziło, że nie zamierza się z nimi integrować. Co trzecia osoba uznała, że łatwiej unikać sąsiadów niż silić się w stosunku do nich na jakiekolwiek uprzejmości.

Agata C.

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *