Blogi i vlogi

Świat znany i nieznany Zapewniając sobie rozrywkę i jednocześnie robiąc coś, co może się komuś przydać, dzielimy się sobą oraz swoją wiedzą w internecie. Coraz więcej Polaków na Wyspach Brytyjskich poświęca swój czas na pisanie wirtualnych pamiętników. Na czym polega fenomen pisania blogów i co o nich wiemy? Blog to forma przekazywania informacji w sposób

Świat znany i nieznany

Zapewniając sobie rozrywkę i jednocześnie robiąc coś, co może się komuś przydać, dzielimy się sobą oraz swoją wiedzą w internecie. Coraz więcej Polaków na Wyspach Brytyjskich poświęca swój czas na pisanie wirtualnych pamiętników. Na czym polega fenomen pisania blogów i co o nich wiemy?

Blog to forma przekazywania informacji w sposób zazwyczaj bardzo przejrzysty i ciekawy. To tak zwana strona domowa osoby, która ją prowadzi. Każdy może stworzyć swój własny internetowy pamiętnik.

Najlepsze i najczęściej odwiedzane blogi to te, które wyglądają profesjonalnie. Istnieje mnóstwo serwisów, na których można założyć bloga – odpłatnie lub za darmo. Panele administracyjne, za pomocą których zarządza się stroną, są zazwyczaj bardzo proste w obsłudze. Blogi można połączyć z serwisami społecznościowymi, tak by nasi czytelnicy byli na bieżąco informowani o nowych wpisach. Dzięki licznikom odwiedzin wiemy, jakie zainteresowanie wzbudza nasza strona. Na prowadzeniu bloga można też zarabiać. Ile? To zależy od oglądalności, liczby reklam i sponsorów.

Vlog – zarabianie na ekranie

Vlog to bardziej rozwinięta forma bloga. Rozbudowana o treści multimedialne. Jedną z pierwszych vlogerek, która osiągnęła sukces, była 31-letnia Brytyjka Lauren Luke – znana w sieci jako panacea81. Napisała już kilka książek, ma własną linię kosmetyków, a także avatar w grze na Nintendo DS oraz mnóstwo innych osiągnięć.

Twórczość najbardziej znanych i cenionych blogerów i vlogerów to dobrze przemyślany i konsekwentnie realizowany projekt, na który składają się: oryginalne teksty, kreatywna fotografia i produkcja wideo oraz marketing.  Największe dochody, jak się jednak okazuje, generuje dodatkowa działalność, polegająca np. na promowaniu produktów i imprez. Blogerki czy vlogerki tworzą recenzje – produktów znanych marek, które pokazują na swoich stronach czy na kanałach YouTube. Dostają za to określone stawki.

Vloger czy bloger może zarabiać również na wydawaniu książek i na różnego rodzaju wystąpieniach. Wszystko oczywiście zależy od jego popularności. Im bardziej ktoś jest rozpoznawalny, tym większe może mieć z tego korzyści.
– Dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć spory dochód i się z niego utrzymać w Wielkiej Brytanii  – twierdzą Samantha Chapman i Nic Haste (Chapman), siostry z Wielkiej Brytanii, uznawane za guru YouTube.

W sieci są znane jako Pixiwoo.  Polacy również mogą pochwalić się sporymi osiągnięciami w świecie vlogerskim i blogerskim. Wielu popularnych vlogerów mieszka na Wyspach Brytyjskich. Do najbardziej rozpoznawalnych należą nieesia25, KatOsu, cremedelacreme28 i ciasteczko25. Swoje produkcje video publikują na stronach Google Video, Vimeo, Metacafe, Dailymotion. Jednak najpopularniejszy jest YouTube.
– Na pewno w Stanach. W Polsce są zapewne takie przypadki, ale tak naprawdę jeśli można by się było z tego utrzymać, to musiałoby to być życie na niskim poziomie – mówi jedna z najpopularniejszych polskich blogerek i vlogerek – Katarzyna Gajewska vel KatOsu. Na co dzień mieszka w Wielkiej Brytanii. Wydała swoją pierwszą książkę o makijażu pt. „Makijaż z KatOsu”. 

Żeby coś osiągnąć, trzeba najpierw zacząć działać

Na popularność w sieci trzeba wytrwale pracować. Każdy, kto osiągnął sukces, zainwestował sporo swojego czasu. Jak to się rozkręciło u naszych guru?
– Zaczęło się około 3 lata temu. Sama oglądałam filmiki zagranicznych blogerów i pewnego dnia, mając chwilę czasu, pomyślałam sobie: „Maluję, no to spróbuję!” – mówi KatOsu. Podobnie było w przypadku Nicole i Pixiwoo. Inspirację przyniosło życie.

– Zostałyśmy poproszone przez jedną panią o poradę, jak zrobić „smokey eye” (makijaż przydymionego oka – dop. red.). Zamiast wysłać jej instrukcje, jak to zrobić, postanowiłyśmy stworzyć poradnik na YouTube.

Wiele osób, które angażują się w pisanie blogów lub prowadzenie vlogów, poświęca na to tyle czasu, że brakuje im dodatkowej przestrzeni na życie prywatne czy jakąś rozrywkę.
– Bardzo trudno jest połączyć życie osobiste z zawodowym. Na szczęście mamy Stacy, naszą asystentkę, która panuje każdego dnia nad całym systemem naszej działalności. Jest odpowiedzialna za pracę w studiu, za pocztę, PR, szkołę oraz prowadzi naszego bloga. To daje nam możliwość pracy nad tworzeniem tutoriali, czyli pokazywaniem, jak zrobić makijaż krok po kroku, zajęcia się edycją filmów i innymi sprawami poza studiem – mówią Pixiwoo.

Realizacja jednego filmiku zajmuje siostrom Pixiwoo dwa dni. Na to składa się wykonanie zdjęć i ich edycja.
– Przygotowanie jednego filmiku zajmuje około 7 godzin. Cały proces może trwać nawet kilka dni, w zależności od wolnego czasu –  tłumaczy KatOsu, która jest również młodą mamą. Wiele osób dzięki YouTube wypromowało swój wizerunek. Część z nich również nawiązała znajomości, a nawet przyjaźnie.

Negatywna strona tej działalności to, zdaniem blogerów, brak czasu. Trzeba non stop być kreatywnym i angażować się w swoje produkcje. Zagrożeniem jest utrata popularności. Bardzo łatwo stracić sympatię widzów, robiąc coś, co nie spodoba się jednej osobie. 
– YouTube na pewno urozmaicił moje życie, pozwolił się rozwijać, nabrać pewności siebie. Udowodnił mi, że to, co sobie wymyślę, mogę osiągnąć. Potraktowałam sprawę ambitnie i tym samym internet mi odpłacił. Nie oczekiwałam wiele, nieraz dochodziłam do wniosku, że nie warto tego kontynuować, ale dziś wiem, że było warto – mówi KatOsu. Każdy może zacząć pisać bloga albo nagrywać filmy. Wystarczy tylko tego chcieć. Absolutnie nie można się do niczego zmuszać. Widzowie czy czytelnicy dość szybko wyczuwają osoby, które nie robią tego z pasją. Według dziewczyn z Pixiwoo należy poświęcać na to każdą wolną chwilę. – Trzeba być pracowitym i gorliwym. Nie tracić entuzjazmu i pomysłowości. Jeśli zaczniecie to robić tylko i wyłącznie z potrzeby serca i dzielenia się swoimi zainteresowaniami, dotrzecie w końcu do tego, kogo trzeba – podsumowuje KatOsu.

Źródło: Joanna Figlak, Cooltura

Podobne artykuły

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked with *