Kółko kręci się bardzo fajowo. Sympatyczni ludzie, ciekawy teren obrabialiśmy, pełny luzik – ogólnie udanie. Tylko jakoś moje fotografie nie powalają, ale właśnie po to tam jesteśmy, aby się podszkolić.
Musimy troszke ukrócić dział teorii, bo jak Fata zaczyna mówić to skończyć nie może… ale przynajmniej mamy naszego GURU – świątynie wiedzy 😉
Pomysł z konkursami jest jak najbardziej trafny. Fajnie jest się "zmierzyć" z innymi, porównać prace itp. 😉
➡ pozdrowionka
PS. a sernik był naprawde zacny 😀