#68880
v-tec
Członek

Czy problem ze szkołą sobotnią nie wynika z tego że powstała ona na potrzeby dzieci pochodzenia polskiego ale urodzonych w Anglii, i miała za zadanie uczyć podstaw języka i historii 'starego kraju’ (którego uczniowie na ogół nie widzieli na oczy), wszystko oczywiście podlane porządną dawką sosu katolicko-religijnego? A rodzice dzieci którzy przyjechali tu niedawno chcą raczej czegoś innego: nauki angielskiego (bardziej niż polskiego) i 'keeping in touch’ z programem polskiej szkoły żeby dziecko nie 'wypadło z obiegu’ po powrocie do Polski.
I te 2 opcje raczej trudno będzie pogodzić.